Od pewnego czasu obserwuje się wzrost zainteresowania dietą wegetariańską. Osoby, które decydują się na zmianę nawyków żywieniowych, świadomie rezygnują ze spożycia mięsa, w tym ryb i owoców morza. Niektórzy unikają również produktów, które zawierają żelatynę i smalec. Wspomniane składniki są pozyskiwane od martwych zwierząt, podczas gdy wegetarianie starają się zaoszczędzić cierpień braciom mniejszym. Czy rezygnując z mięsa, możemy pozbyć się zbędnych kilogramów?
Istnieje kilka odłamów wegetarian. Laktoowowegetarianie wystrzegają się mięsa oraz produktów, które go zawierają. W ich diecie na próżno szukać pizzy z szynką czy klusek ze skwarkami. W związku z tym, iż laktoowowegetarianie dopuszczają spożycie jajek i mleka, w odróżnieniu od wegan rzadziej stają się obiektem krytyki. W Indiach dużą popularnością cieszy się dieta, która z produktów pochodzenia zwierzęcego dopuszcza jedynie nabiał. Do laktowegetarian należą m.in. Hare Kryszna. Z kolei na talerzach owowegetarian nie znajdziemy serów, śmietany, jogurtów itp. Ich dieta dopuszcza jajka oraz potrawy, które je zawierają.
Skrajne odłamy wegan
Niektórzy uważają, że każdy artykuł pochodzenia zwierzęcego został okupiony cierpieniem żywej istoty. Osoby, które świadomie wyrzekają się mleka, jaj czy miodu, określamy mianem wegan. Nie tylko rodzaj spożywanych artykułów, ale również sposób ich przygotowywania, wywiera ogromną rolę. Witarianie konsumują wyłącznie surowe warzywa i owoce, unikają potraw poddanych obróbce kulinarnej takiej jak pieczenie, smażenie czy gotowanie. W ich jadłospisie na próżno szukać kawy i herbaty, bowiem ich przygotowanie wiąże się z wykorzystaniem wrzątku. Frutarianizm uchodzi za skrajną odmianę weganizmu, ponieważ zabrania spożycia żywych części roślin. Oznacza to, iż osoby, które skłaniają się ku tej diecie, konsumują wyłącznie owoce, które spadły z drzewa wskutek działania sił grawitacji.
Dieta wegetariańska – zagrożenia
Wegetarianizm budzi ogromne kontrowersje wśród dietetyków. Z przeprowadzonych badań wynika, iż białko oraz tłuszcze zwierzęce odgrywają niezwykle istotną rolę w rozwoju młodego człowieka. W związku z tym dzieci oraz nastolatki nie powinny rezygnować z mięsa, nabiału czy jajek. Gdy dorosną mogą przejść na wegetarianizm pod warunkiem, że będą przestrzegać kilku zasad. Wiele osób postrzega tłuszcze zwierzęce jako zbędne, tymczasem nie można ich zastąpić roślinnymi. Kwasy tłuszczowe obecne w oleju słonecznikowym różnią się budową od tych, które znajdują się w śmietanie czy jajku. Komórki do prawidłowego rozwoju potrzebują zarówno tłuszczów nasyconych (zwierzęcych), jak i nienasyconych (roślinnych). Proporcja stanowi klucz do sukcesu. W naszej diecie kwasy omega-3 powinny górować nad nasyconymi kwasami tłuszczowymi, nie oznacza to jednak, iż z tych drugich należy całkowicie zrezygnować.
Żelazo hemowe i niehemowe
Z punktu widzenia dietetyki laktoowowegetarianizm stanowi najmniej szkodliwe rozwiązanie, dopuszcza bowiem spożycie nabiału i jaj. Wspomniane artykuły spożywcze zaspokajają zapotrzebowanie organizmu na tłuszcze zwierzęce. Jednocześnie nabiał stanowi bogate źródło wapnia i tym samym zmniejsza ryzyko osteoporozy. W jajach znajdziemy pełnowartościowe białko, żelazo, cynk, chrom, potas i fosfor. W tym miejscu warto jednak zaznaczyć, iż przyswajalność żelaza zależy od formy, w jakiej występuje. Żelazo hemowe, obecne w mięśniach i krwi zwierząt, charakteryzują się większą biodostępnością niż żelazo niehemowe (jaja, szpinak, jarmuż). Przyswajalność tego składnika można zwiększyć, łącząc go z witaminą C, toteż warto skropić sałatkę warzywną sokiem z cytryny, który stanowi bogate źródło kwasu askorbinowego.
Wegetarianizm – argumenty „za”
Dieta wegetariańska ma wielu zwolenników. Media coraz częściej obiegają informację o zwierzętach faszerowanych antybiotykami, które za sprawą medykamentów osiągają monstrualne rozmiary. Ludzie obawiają się, że sięgając po karczki, polędwice czy golonki dostępne w hipermarketach, narażają swój organizm na działanie szkodliwych substancji. Nie brakuje też wegetarian, których do zmiany diety przekonały dolegliwości ze strony przewodu pokarmowego. Nie każdy organizm radzi sobie z trawieniem mięsa, zalegające resztki stanowią doskonałą pożywkę dla bakterii, które przekształcają aminokwasy w toksyczne nitrozoaminy. Osoby, które podejrzewają u siebie zaburzenia metaboliczne, powinny zasięgnąć opinii lekarza.
Warzywa – receptą na szczupłą sylwetkę?
Przejściu na wegetarianizm może, ale nie musi, towarzyszyć utrata zbędnych kilogramów. Rośliny stanowią bogate źródło błonnika, czyli substancji, która w przewodzie pokarmowym nie ulega trawieniu. Jej działanie sprowadza się do zwiększenia perystaltyki jelit. Niestety, wiele osób popełnia błąd, który prowadzi do zaparć. Dostarczając organizmowi błonnik, powinniśmy pamiętać o systematycznym nawadnianiu organizmu, w przeciwnym wypadku włókna pokarmowe „zakorkują” jelita. Choć wyroby mięsne stanowią bogate źródło tłuszczu i cholesterolu, nie tylko one charakteryzują się wysokim indeksem glikemicznym. Zamieniając kotlety na ciastka i czekoladki, nie pozbędziemy się zbędnych kilogramów.
Choć dieta wegetariańska posiada wiele zalet, nie każdy może ją stosować. Owoce i warzywa stanowią bogate źródło polifenoli, które należą do antyutleniaczy, czyli substancji neutralizujących działanie wolnych rodników. Te reaktywne cząsteczki uszkadzają biopolimery obecne w komórkach i tym samym zwiększają ryzyko wystąpienia nowotworu. Choć przeciwutleniacze chronią organizm przed niekorzystnym działaniem wolnych rodników, nasz układ pokarmowy nie zawsze radzi sobie ze zwiększonym spożyciem produktów pochodzenia roślinnego. Przed przejściem na dietę wegetariańską należy skonsultować się z lekarzem, który oceni, czy nie istnieją przeciwwskazania.
*Treści zawarte na serwisie Leczenie-otylosci.pl mają wyłącznie charakter informacyjny. Żadna z nich nie zastąpi wizyty u lekarza, psychologa czy konsultacji leku z farmaceutą. Misją portalu jest działanie informacyjno-edukacyjne. Zanim skorzystasz z porad zawartych w naszym serwisie, zwłaszcza tych o charakterze medycznym, skonsultuj się z lekarzem lub specjalistą z danej branży. Administrator portalu Leczenie-otylosci.pl nie ponosi odpowiedzialności za wykorzystanie w praktyce treści opublikowanych na stronie.