Chcesz schudnąć? Pij wodę!

Marzysz o smukłej sylwetce, ale kolejne diety odchudzające i stosowane suplementy nie przynoszą pożądanych rezultatów? Zanim zrezygnujesz z walki o zgrabne ciało, przyjrzyj się swoim nawykom. Jak często pijesz czystą wodę? A może po szklankę napoju sięgasz dopiero wtedy, gdy czujesz silne pragnienie?

Czysta woda nie dostarcza organizmowi kalorii, toteż możesz pić ją bez obaw o swoją sylwetkę. Ba, płyny odgrywają niezwykle istotną rolę, gdy chcesz pozbyć się zbędnych kilogramów. Paradoksalnie to właśnie odwodniony organizm najszybciej przybiera na wadze. Po suplementy diety sięgasz regularnie, w nadziei, iż pomogą uporać się z problemem. Dlaczego zawarty w nich błonnik nie przynosi pożądanych rezultatów. Mało tego, odkąd zwiększyłaś jego udział w codziennej diecie, rzadziej się wypróżniasz i szybciej przybierasz na wadze? Aby błonnik spełniał swoją rolę, organizm musi być dobrze nawodniony. W związku z tym, gdy sięgasz po suplementy, a do swojego menu włączasz chleb pełnoziarnisty, nie powinieneś rozstawać się z butelką wody. Unikaj napojów gazowanych, ponieważ te nierzadko przyczyniają się do wzdęć.

Usuwanie toksyn z organizmu

Woda wypłukuje z organizmu toksyny, które przedostają się do naszego ciała wraz z przyjmowanym pokarmem, wodą i powietrzem. W związku z tym, iż przed wieloma szkodliwymi substancjami nie jesteśmy w stanie się ustrzec, powinniśmy skoncentrować się na oczyszczaniu. Toksyny nie tylko wpływają niekorzystnie na funkcjonowanie organizmu, ale też utrudniają walkę ze zbędnymi kilogramami. Chcesz odzyskać zgrabną sylwetkę? Wcześniej jednak musisz pozbyć się z organizmu wszystkich szkodliwych substancji. W tej roli najlepiej sprawdzi się czysta woda. Unikaj kolorowych, niskokalorycznych napojów, wprawdzie nie zawierają one cukru, ale jego miejsce zajęły substancje słodzące. Im mniej sztucznych substancji w naszym menu, tym lepiej!

Woda – wypełniacz żołądka

Gdy przyjmujemy więcej pokarmu, niż rzeczywiście potrzebujemy, rozciągamy swój żołądek. Nic dziwnego, że gdy rozpoczynamy dietę i zmniejszamy porcje, nie potrafimy zaspokoić głodu. Organizm domaga się dokładki, a my musimy wykazać się silną wolą. Na szczęście ciało można oszukać, pijąc wodę tuż przed posiłkiem. Naukowcy z Virginia Tech udowodnili, iż 2 szklanki płynu sprawiają, że odchudzanie staje się bardziej efektywne. Osoby, które piły wodę przed spożyciem obiadu, w ciągu miesiąca zrzuciły 7 kg, podczas gdy grupa kontrolna (niepijąca) 5 kg. Marzysz o zgrabnej sylwetce i zależy ci na czasie? Możesz schudnąć bezpiecznie, częściowo zapełniając żołądek przed posiłkiem. To proste rozwiązanie pozwala zapanować nad napadami głodu. Gdy czujesz, że za chwilę nałożysz sobie na talerz dokładkę, wypij szklankę wody.

Cellulit wodny – przyczyny

Twój organizm wykazuje tendencję do zatrzymywania płynów? Nie rezygnuj z wody! Paradoksalnie zmniejszając jej spożycie, sprzyjasz powstawaniu obrzęków. Gdy pijemy za mało, organizm zaczyna magazynować płyny. W ten sposób zabezpiecza się przed negatywnymi skutkami odwodnienia. Chcesz uniknąć cellulitu wodnego? Regularnie uzupełniaj poziom płynów w organizmie, a uchronisz się przed problemem. Regularnie pijesz wodę, a mimo to skarżysz się na obrzęki? Przyjrzyj się swojej diecie i stylowi życia. Naukowcy udowodnili, iż osoby, które spożywają słone potrawy, częściej zmagają się z opuchlizną, ponieważ chlorek sodu przyczynia się do zatrzymywania wody w organizmie. Myślisz, że wystarczy odstawić paluszki i chipsy? Niestety, rezygnacja z przekąsek to za mało, producenci wędlin i serów chętnie dodają sól do swoich wyrobów, ponieważ wiążąc wodę, zwiększa ona masę gotowego wyrobu. Zapewne niejednokrotnie po spożyciu kiełbasy czułeś silne pragnienie. Tak działa sól, to właśnie ona sprawia, że przeobrażamy się w smoka wawelskiego.

Prowadzisz siedzący tryb życia? Nic dziwnego, że cellulit wodny jest twoją zmorą. Na szczęście można zapobiec jego powstawaniu, ćwicząc. Nie przepadasz za joggingiem, a na myśl o siłowni dostajesz gęsiej skórki? Wybierz spacer! Na tę formę aktywności mogą pozwolić sobie nawet rekonwalescenci, ponieważ tempo w jakim poruszamy się, możemy dostosować do swoich potrzeb. Spacer wpływa korzystnie na funkcjonowanie organizmu, pozwala spalić zbędne kalorie, jednocześnie zwiększa wydolność płuc i zmniejsza ryzyko zawału. Może warto skorzystać z pięknej pogody i wrócić do domu pieszo?